Nie da się ukryć, że na całym świecie zauważalna jest ogromna fala rozwodów. Co sprawiło, że tak wiele małżeństw decyduje się zakończyć swoje związki? Każdego roku odnotowuje się wzrastającą liczbę spraw rozwodowych, natomiast trzeba przyznać, że od początku pandemii koronawirusa sądy są wręcz zasypywane tego rodzaju pozwami. Czy koronawirus ma na to wpływ?
Dlaczego się rozwodzimy?
W każdym kwartale do polskich sądów wpływa ponad 19 tysięcy pozwów o rozwód. Częstochowa, Kraków czy Warszawa, miasto nie ma tutaj większego znaczenia. Co wspólnego z tym zjawiskiem ma pandemia koronawirusa?
Osoby, które chcą otrzymać rozwód, przyznają, że brak porozumienia z partnerem wynika z ogromnego stresu i frustracji, nierzadko również z pojawiających się teraz znacznie częściej problemów finansowych. Nie pomaga również fakt, że w wyniku nakładanych obostrzeń, ludzie zostali zamknięci w domach i musieli przebywać ze sobą praktycznie przez całą dobę. Izolacja i brak kontaktów społecznych wywołała kolejne niezadowolenie, a liczni partnerzy zaczęli dostrzegać wady w swoich żonach czy mężach. Należy również wspomnieć, że problemy wynikające z wprowadzanych lock downów powiększyły falę zjawiska przemocy fizycznej oraz psychicznej w rodzinie.
Najczęściej wskazywane przyczyny rozpadów małżeństw
Dlaczego tak powszechnie brane są rozwody? Kancelaria Częstochowa potwierdza, że w pozwach najczęściej przedstawianą przyczyną chęci zakończenia związku małżeńskiego przedstawiane są powody, takie jak niezgodność charakterów, brak pożycia małżeńskiego, przemoc psychiczna oraz przemoc fizyczna. Z reguły ogłaszane są rozwody bez orzekania o winie.
Warto uwzględnić, że w wyniku wzrastającej ilości pozwów rozwodowych, na sprawy w sądzie czeka się teraz znacznie dłużej. W niektórych miastach to nawet 1,5 roku.
Tekst powstał na podstawie informacji przekazanych przez http://kancelariakowalski.pl/.
Dodaj komentarz