Okazuje się, że coraz częściej uciekamy od wielkomiejskiego zgiełku i wolimy zaszyć się w cichym zakątku, gdzieś z dala od potężnych aglomeracji. Pozbywamy się apartamentów w centrum miasta, by wybudować dom i cieszyć się własnym ogródkiem. Nie zniechęcamy się dłuższym dojazdem do pracy czy brakiem centrum handlowego „pod nosem”.
Przede wszystkim, życie w mieście jest szybsze, mieszkańcy miast częściej cierpią na depresję, są znerwicowani, przemęczeni. Chociaż może początkowo wydaje się, że to ogromny komfort spędzać życie w miejscu, gdzie uciech pod dostatkiem, to tak naprawdę już po kilku latach mamy wszystkiego dosyć.
Decyzja o przeprowadzce za miasto podejmowana jest najczęściej w momencie, kiedy w rodzinie pojawiają się dzieci. Brak parku, świeżego powietrza i swobody doskwiera chyba najbardziej. Dla singla wielka metropolia może być idealna, dla rodzin z potomstwem, już nie bardzo.
Dlaczego doceniamy miejscowości pod miastem? Weźmy za przykład nowe domy pod Warszawą, które są atrakcyjnych rozwiązaniem zapewniającym sielankę i ciszę. Co więcej, sklepy, przedszkola, szkoła jest w zasięgu ręki. Życie poza miastem nie musi oznaczać pustych terenów, samych łąk i pastwisk. Czasy się zmieniły. Teraz to miejsca, które tętnią życiem, ale czas nadal płynie tu o wiele wolniej.
Dodaj komentarz